Patronat

Aktualizacja informacji na naszej stronie 

dzięki wsparciu 
Fundacji PKO Banku Polskiego


Pełna lista odznaczonych


Informator

Wszystkich uczestników strajku w sierpniu 1980 roku w Gdyni prosimy o pilny kontakt. Kontakt e-mail: 
fpih@wp.pl , tel.: 792 453 909 lub osobisty w siedzibie w Gdyni, przy ul. Morskiej 9a (dyzury: od wtorku do piątku w godz. 14.00 - 18.00)


Uwaga !

Od lutego 2013 czynny będzie w stałych godzinach nowy lokal fundacji, który przygotowujemy do potrzeb udostępniania zbiorów.   Nowa siedziba została pozyskana dzięki przychylności władz Gdyni i mieści się przy ul.Morskiej 9-9A,  (bezpośrednio przy wyjściu z tunelu dworca Gdynia-Główna od strony ul. Wolności)

Do czasu oficjalnego otwarcia lokalu, dyżury pełni w nim Andrzej Kołodziej w środy i czwartki, w godzinach 15.00-18.00 tel.kontaktowy: 792 453 909

Wprowadzenie

Inne tematy » Dokumenty i fotografie
Komitetu Budowy Pomników w Gdyni
 » Wprowadzenie


Komitet ponownie ogłosił konkurs na drugi gdyński pomnik Ofiar Grudnia, którego rozstrzygnięcie zaplanowano na 10 grudnia 1980 r. Napłynęły 32 prace. Żaden z projektów nie zyskał akceptacji, przyznano jedynie 6 wyróżnień, nie kwalifikując żadnej z prac do realizacji. 30 grudnia Komitet postanowił zaprosić 12 twórców do drugiego konkursu. Ustalono termin rozstrzygnięcia na 1 lutego 1981 r. Zwyciężył projekt warszawskich rzeźbiarzy Grzegorza Kowalskiego i Tadeusza Tchórzewskiego, który przygotowali we współpracy z architektem Maciejem Krysiakiem i scenografem Krystyną Zachwatowicz. Koncepcja projektu nawiązywała do pochodu grudniowego i niesionego na drzwiach zabitego chłopca. Projekt jednak ze względów technicznych okazał się jednak niemożliwy do wykonania i 14.VII.1981 r. Komitet zdecydował o odstąpieniu od jego realizacji oraz o ponownym ogłoszeniu konkursu ogólnopolskiego, którego rozstrzygnięcie zaplanowano na 14 grudnia 1981 r. Ze względu na trudności z wyborem projektu, w sierpniu 1981, w rocznicę strajków w Gdyni – 15 sierpnia 1980 r., postawiono przed Urzędem Miasta „tymczasowy” pomnik - 18 metrowy „krzyż grudniowy” z ogromnej sosny oraz cokół z trzema tablicami. Na pierwszej z nich umieszczono napis: „Tu stanie Pomnik Ofiar Grudnia 1970”, na drugiej „ „Proszę Was abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, dla której Chrystus wyzwala człowieka. Jan Paweł II do Polaków na Błoniach Krakowskich 10 czerwca 1979” i na trzeciej tablicy: „ Zabitym dnia 17 grudnia 1970 w pochodzie ku nadziei na wolność Polaków w ojczyźnie”. Krzyż został poświęcony przez biskupa Mariana Przykuckiego.
Konkurs na drugi pomnik zamknięto, zgodnie z regulaminem ustalonym przez Komitet, 30 listopada 1981. Na konkurs zgłoszono 51 prac. W pawilonie wystawowym na Skwerze Kościuszki w Gdyni Społeczny Komitet Budowy Pomnika Ofiar Grudnia ‘70 w Gdyni zaprezentował publicznie wszystkie nadesłane projekty pomnika. Na 14 grudnia 1981 r. przewidziano ogłoszenie wyników. Tymczasem 13 grudnia wprowadzono stan wojenny. Decyzją władz wojewódzkich i partyjnych zawieszono działalność niektórych stowarzyszeń i organizacji działających w Trójmieście m.in. Społecznego Komitetu Budowy Pomników Ofiar Grudnia 1970 r. w Gdyni. Decyzję tą ogłosił 15.12.1981 prezydent Gdyni Jan Krzeczkowski, który rok wcześniej uczestniczył w odsłonięciu pomnika Ofiar Grudnia przy Gdyni – Stoczni. Dnia 24.06.1983 r. Jan Krzeczkowski podjął decyzję o likwidacji Komitetu Budowy Pomników, jednocześnie cofnął przyznaną rok wcześniej zgodę na lokalizację pomnika przy urzędzie Miasta i pozwolenie na budowę. Konto Komitetu, na które wpłynęło w tym czasie 14 milionów zł, zostało zablokowane.
Komitet Budowy Pomników reaktywował swoją działalność po przełomie 1989 r. Inauguracyjne zebranie w nieco zmienionym składzie odbyło się 7 stycznia 1990 r. Trudności było wiele, inna sytuacja w kraju i wśród społeczeństwa. Pieniądze zgromadzone do 1981 r., na zablokowanym przez władze koncie bankowym Komitetu, w wyniku inflacji straciły na wartości. Ostatecznie zrezygnowano z ogłaszania konkursu i w połowie 1993 r. Komitet powrócił do starego projektu Ryszarda Semki - pomnika – krzyża. We wrześniu 1993 r. Ryszard Semka wraz z rzeźbiarzem Sławojem Ostrowskim przedstawili dopracowany projekt, który został zaakceptowany. Natychmiast podjęto wszelkie działania, aby pomnik mógł być gotowy na 23 rocznicę grudniowej tragedii. W ekspresowym tempie ruszyła społeczna zbiórka pieniędzy i jednocześnie rozpoczęto prace nad wykonaniem pomnika. Wykonany został ze stali nierdzewnej przez pracowników Wydziału W-3 Stoczni Gdyńskiej, wiele elementów wykonano również w Stoczni Marynarki Wojennej. Pomnik – krzyż ma 25 metrów wysokości i waży 23 tony. Gotowy pomnik przewieziony został 11 grudnia 1993 r. drogą wodną do Skweru Kościuszki i stąd ulicą Świętojańską na kołowej platformie przejechał pod Urząd Miasta. Tą samą trasą w 1970 r. szedł pochód, który został rozgromiony przez MO. 17 grudnia 1993 r. pomnik został poświęcony. Odsłonięcia dokonała matka zabitego w 1970 r 15 – letniego Zygmnta Glinieckiego. 17 grudnia każdego roku w Gdyni odbywa się kolejna rocznicowa uroczystość upamiętniająca ofiary tej zbrodni. Uroczystości rozpoczynają się o godzinie 6 rano pod Pomnikiem Ofiar Grudnia ’70 przy ul. Janka Wiśniewskiego (dawniej ul. Czechosłowacka) przy przystanku Gdynia-Stocznia. Co roku o godz. 16 odprawiana jest msza św. w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, po której ulicami miasta idzie Gdyńska Droga Krzyżowa - pod Pomnik Ofiar Grudnia '70 przed Urzędem Miasta, gdzie odbywa się apel poległych. I co roku słychać apele o rozliczenie i sprawiedliwe osądzenie winnych.
Za czasów PRL postawienie przed sąd odpowiedzialnych za masakrę w grudniu 1970 r. nie było realne. Odpowiedzialnymi byli przecież ludzie sprawujący władzę w PRL, którzy kontrolowali również wymiar sprawiedliwości. Okazuje się jednak, że w III RP osądzenie winnych też nie jest możliwe… Były prezydent, Lech Wałęsa zaapelował w 2011 r., podczas rozprawy sądowej odpowiedzialnych za masakrę grudniową, o amnestię dla sądzonych. „Apelujmy o amnestię, bo tego nie da się dobrze rozliczyć" - mówił Wałęsa po zeznaniach. "Zostawmy rozliczenia panu Bogu" - dodał.”
zobacz.:  walesa-trudno-rozliczyc-winnych-grudnia-1970-r  stary.naszdziennik.pl
Niewielu już ma nadzieję, że proces winnych grudniowej masakry zakończy się wyrokiem skazującym. Że sprawiedliwości stanie się zadość. Pomniki stoją, uczciliśmy zabitych, ale nadal jest to zbrodnia nieukarana i nierozliczona. I nadal czekamy na sprawiedliwość, która podobno jest podstawą wolnego i demokratycznego kraju…


Opracowanie: Danuta Sadowska